to wychodzi mi doskonale...szukam w swym świecie rzeczy przyjemnych, które oderwą mnie od myśli o weekendowym zjeździe....:/
I tak właśnie oszukując czas, postanowiłem wrzucić coś z początków mojej przygody z reportażem ślubnym....:)
Ślub Izy i Janusza już na zawsze będę kojarzył z kadrami pełnymi :
-radości
-zdenerwowania
-emocji
i miłości :)
Ja odnalazłem właśnie w tych kadrach wspaniałą atmosferę tamtego dnia.
Które waszym zdaniem zasługują na miano najlepszego...?
3!
OdpowiedzUsuń