piątek, 4 grudnia 2009

Ślub Izy i Janusza

Jar robić wszystko żeby nie robić nic....?
to wychodzi mi doskonale...szukam w swym świecie rzeczy przyjemnych, które oderwą mnie od myśli o weekendowym zjeździe....:/
I tak właśnie oszukując czas, postanowiłem wrzucić coś z początków mojej przygody z reportażem ślubnym....:)
Ślub Izy i Janusza już na zawsze będę kojarzył z kadrami pełnymi :
-radości
-zdenerwowania
-emocji
i miłości :)







 


 


 


 


 


 


 


 


 


 


 


 





Ja odnalazłem właśnie w tych  kadrach wspaniałą atmosferę tamtego dnia.
Które waszym zdaniem zasługują na miano najlepszego...?

1 komentarz: