ale teraz gdy jestem już pełnoprawnym studentem ostatniego semestru odnalazłem odrobinę czasu na fotografię...Dzisiaj pod matrycę podeszła kobieta, którą miałem kiedyś przyjemność nosić na rękach...mianowicie moja najmłodsza siostra Beata.....
nie spodziewałem się takich wyników, bo patrzyłem na nią zawsze przez pryzmat braterstwa....a to co wyszło, przeszło moje najśmielsze oczekiwania :
zapewniam, że się dobrze bawiła....a ja poznałem ją z innej strony.